Avatar
K.

Mam na imię Karolina i jestem z XX wieku. Serio. Mam to nawet zapisane... na koszulce. Jestem specjalistą w dziedzinie autosabotażu i samozwańczą mistrzynią kuchni. Najbardziej lubię patrzeć na świat z poczuciem humoru, co nie znaczy, że zawsze mi się to udaje. Kiedy upadam, to najpierw się czołgam, a dopiero potem wstaje i poprawiam koronę. Lubię doświadczać i dzielić się doświadczaniem (niekoniecznie doświadczeniem): słowem, dźwiękiem i obrazem. Gdybym była znakiem interpunkcyjnym lub symbolem, najpewniej zostałabym tyldą. A ty?

czy jest ktoś
kogo nie zachwycają
tańczące w powietrzu
płatki śniegu?

zapadam się coraz glębiej
w sobie

powoli wylogowywuję
się z życia

co dzień
co noc
kruk siada na piersi
i gorycz w ustach

powoli wylogowywuję
się z życia

jesień

za wcześnie przyszła jesień
przymrozek
zbyt szybko osiada na stopach
powietrze
coraz bardziej szare i zwiędłe
zmieniam kolory
razem z żółknącymi liśćmi
ciało stałe
zamienia się w nieznośną lepkość
budzę się na wezwanie
3:34
z otwartymi oczami
oglądam sny,
które nie zdążyły
się przyśnić
łowię kojący zapach