Avatar
K.

Mam na imię Karolina i jestem z XX wieku. Serio. Mam to nawet zapisane... na koszulce. Jestem specjalistą w dziedzinie autosabotażu i samozwańczą mistrzynią kuchni. Najbardziej lubię patrzeć na świat z poczuciem humoru, co nie znaczy, że zawsze mi się to udaje. Kiedy upadam, to najpierw się czołgam, a dopiero potem wstaje i poprawiam koronę. Lubię doświadczać i dzielić się doświadczaniem (niekoniecznie doświadczeniem): słowem, dźwiękiem i obrazem. Gdybym była znakiem interpunkcyjnym lub symbolem, najpewniej zostałabym tyldą. A ty?

Odeszłam ostatnio
od zmysłów
nie jestem pewna
czy wróciłam
na dobre
a co dopiero na złe
zimne podłogi
wyrwanie włosów z głowy
i ostre przedmioty
musiałam
spojrzeć
na leżące
z boku
(bo z góry nie było widać)

nie ma

niemożliwe
mi się przyplątało
przyczepiło
się do mnie
jak rzep
namieszało
mi w głowie
i w dreszczach

i chcę już tylko
niemożliwego
a przecież
to niemożliwe
i niemożliwie
nawet
tak chcieć

co zrobić
z tym niemożliwym
którego nie ma
a jest