Urzędowo

Zapytana przez kolegę czy cudzoziemiec ze statusem rezydenta może się zarejestrować jako osoba bezrobotna w Polsce sprawdziłam w ustawie: może. Ponieważ jednak prawo prawem, a życie życiem, postanowiłam zadzwonić do krakowskiego urzędu pracy (jako że z rejestracją bezrobotnych nie miałam nigdy do czynienia) i dowiedzieć się jak to działa.

W dziale rejestracji bezrobotnych, do którego trafiłam przy 5 przełączeniu mnie do innego działu, pracują dwie Panie: nazwijmy je Grażynka i Bożenka. Odbiera Grażynka.

Ja: Dzień dobry, nazywam się Karolina Pszczoła, czy mogłaby mi Pani udzielić informacji na temat uprawnień cudzoziemca posiadającego status Rezydenta Długoterminowego?

G: końcówka 123

Ja:… ale wie Pani, przekierowano mnie już właśnie telefonicznie do Pani działu……….

G: Bo Pani chciała zarejestrować oświadczenie?

Ja: Nie…

G: Aha aha…ahaaaa

Ja: Chciałabym zapytać czy Cudzoziemiec, który ma kartę pobytu rezydenta UE, może się zarejestrować jako bezrobotny.

G: Ale gdzie?

Ja : (W RPA k….a) W Krakowie. (Zrozumiawszy, że do Pani G. tylko proste zdania i że lepiej będzie grać na faktach, nawet tylko hipotetycznych). Proszę Pani: Mam koleżankę. Jest obcokrajowcem. Mieszka w Krakowie. Ma kartę rezydenta EU. Czy może bezrobocie?

G: Zapytam SIĘ.

Grażynka chyba myślała, że jak zasłoni się słuchawkę ręką to nie słychać.

G: Bożenka, to tu dzwonią.

Bożenka jest ewidentnie osobą cieplą i pozytywnie nastawioną do ludzi. W dodatku kompetentną.

B: Aha. I co chcą?

G: (szmery…) i czy cudzoziemiec może się u nas zarejestrować.

B: (szmery)… Ale jest Polakiem?

G: Nie nie.

B: To nie może.

G: Ale ma JAKĄŚ KARTĘ!

B: yhhhhhhhhhhhhhhhh JAKĄŚ KARTĘ?!

G: No tak!

B: (szmery)… w ustawie.

Grażynka odsłoniła słuchawkę:

G: Jest Pani tam?

Ja: Oczywiście.

G: (Z niechęcią, bo bardzo liczyła na to, ze już mnie tam nie ma). Musimy to sprawdzić w ustawie. Proszę zadzwonić za 20 minut.

Nie powiedziałam, że w ustawie to sobie sama sprawdziłam, zależało mi na tym, że zbadać jaka jest praktyka. W ciągu 20 minut Pani Grażynka z Panią Bożenką przeczytały chyba całą ustawę, czego nie omieszkały mi się wypomnieć. Odebrała Bożenka.

Ja: Dzień dobry, Karolina Pszczoła, dzwoniłam do Państwa 20 minut temu z pytaniem o bezrobocie dla rezydenta….

B: A to do koleżanki. Bo wie Pani, myśmy tu czytały…

Ja: („Życie na gorąco” chyba)… tak…?

B: No i to jest cudzoziemiec!

Ja: tak…?

B: To ja połączę z koleżanką.

G: Halo słucham.

Ja: Dzień dobry, dzwonię ponownie w sprawie rezydenta…

G: A jest zameldowany w Krakowie?

Ja: A jakie to ma znaczenie?

G: Musi być.

Ja: Oczywiście jest.

G: A na stałe czy czasowo? Bo jak czasowo to musi być takie…

Ja: (postanowiłam grać Vabank): Na stałe. Rozumiem, zatem, że Rezydent może się starać o…

G: No wie Pani, no ja nie wiem, a ile ma lat stażu pracy?

Ja: Stażu pracy w Polsce?

G: Nie, w ogóle. Bo my tu musimy…

Ja: W ogóle to 10. 10 lat stażu pracy. W tym 6 w Polsce (fakty hipotetyczne wychodziły mi coraz lepiej).

G: To trzeba udokumentować!

Ja: Oczywiście, jasne, rozumiem, wszystko świetnie, Ten staż pracy za granicą także należy udokumentować? Czy wystarczy 6 lat pracy w Polsce?

G: Wszystko proszę Pani. Wszystko wszystko! I szkoły! Bo my tu musimy policzyć CAŁY STAŻ.

Ja: Rozumiem, tak, oczywiście. I szkoły. Czyli, tak przechodząc do puenty, jeśli to WSZYTSKO udokumentujemy, to REZYDENT MOŻE?

G: A długotrwałe zasiłki ZUSowskie?

Ja: Żadnych zasiłków. Nigdy (dodałam na wszelki wypadek)

G: No jeśli przepracował przynamniej rok przez ostatnie 18 miesięcy, to może się przyjść zarejestrować, my to wtedy sprawdzimy.

KURTYNA!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *